środa, 20 lutego 2008

2 komentarze:

Nefaryta pisze...

Ty bys sie Wojtus zajal praca a nie wycieczki do Kosowa Ci w glowie!
A na powaznie to Ci zazdroszcze

Burarum pisze...

Ja uważam, że wycieczki (?) są ok a na prace innego rodzaju przyjdzie czas.
Szacunek